Siemaneczko:) Wiecie jakie cudowne są te ostatnie tygodnie wakacji? Nagle dogadałam się z mamą, może mama pozwoli mi zostawić jeszcze jednego psa w domu, jeżeli się da- mama przepisze mnie do klasy, w której są moje najlepsze kumpele- Justyna i Marta. Tak przy okazji, pogodziłam się z Justyną. Myślę, że na dobre nam wyszła taka kłótnia, bo teraz przynajmniej bedziemy miały o czym gadać. Nie gadałyśmy ze sobą od 2 lipca do wczoraj!! To nasz rekord!! Zawsze nasze kłótnie trwały około tygodnia a teraz... W każdym razie już mam dobry humorek, bo z nikim się nie kłócę. Mam nadzieję, że niedługo pogoda się poprawi, bo teraz leje i jest trochę zimno..., ale może się wypogodzi. Teraz czekam na list od koleżanki. Nio i myślę, że wakacje wam miło mijają, bo mi ostatnio tak. :) A tak wogóle szajba mi odbija:)