siema,siema:D:D:D
Komentarze: 0
Jutro moja mama wyjeżdża i nie będzie jej do niedzieli. Na 8:00 ide do szkoły, po lekcjach od razu na kółko, o 16:30 kółko się kończy, a warsztaty w klubie garnizonowym zaczynam o 17:00, kończę je o 18:00 i około 19:00 bede w domku. Z mamą już sie nie zobaczę... :( Dzisiaj byłam na godzinkę na dworku i.... załamałam się...!! Justyna i Marta cały czas sie darły na mnie i do Molfa krzyczały, że on jest szlajaczem, czy coś..., potem Korzeń i Gruby pomalowali mi ręce zielonym markerem i nie mogę tego zmyć... A rano, około 10 moja rodzinka pojechała do Niemiec na zakupy. Przyszła do mnie Justyna i siedziała u mnie do 15. Co to się działo jak ona u mnie była!! Najpierw siedziała u mnie na kompie, ja sprzątałam. Potem zaczęła się walka na szmaty... tzn, ona atakowała mnie rurą od odkurzacza, a ja ją szmatką... ONA WOGÓLE JEST THE BEST: jak zobaczyła, jak ja odkurzam, stwierdziła, że nie umiem odkurzać, wyrwała mi odkurzacz i odkurzyła pokój, a potem chciała mi umyć podłogi, ale jej nie pozwoliłam, więc znów zaczęła się wojna.... :)))) Potem kazałąm jej natychmiast opuścić mój dom, ale tak na jaja, a ona powiedziałą, że nie wyjdzie, dopuki nie dam jej piłeczki tenisowej!! Ale w końcu poszła sobie..., ale potem znów przyszła i razem poszłyśmy na dwór. Dobra kończę. PAPAPAPAPPAAPA!!!!!!!! POZDRO DLA WSZYSTKICH MOICH ZNAJOMYCH !!
Dodaj komentarz