Zawiodłam się...:(
Komentarze: 0
Siema. Ostatnio raczej nie mam zbyt dobrego humoru... Zawiodłam się na kilku osobach. Wiem, że ja też nie jestem idealna, ale to co te osoby robią jest okropne!! Ale nie poświęcę całej notki na użalanie sie. Wczoraj w szkole byli olimpijczycy i większość klas poszło na halę oprócz I "b". Trochę mnie to wkurzyło, bo zajęłyśmy miejsce dla Justyny, a jej nie było.. Ale co tam. Potem pan Pasternak nie chciał mnie wypuścić z hali, bo ja chciałam iść na kółko plastyczne, a pan powiedział, że kółko poczeka.. Nie poczekało i się spóźniłam jakąś godzinkę... Weszłam do klasy a tam znów jechało farbami i rozpuszczalnikiem. Usiadłam pod ścianą i się nudziłam. Podszedł do mnie Smoła i zaczął coś gadać. Nie wiem, czemu on ciągle mówi do mnie jakoś tak... niezrozumiale... Potem malowałam lewka, konika, drzewo..., ale nic mi nie wyszło... Potem leżałam sobie na parapecie i oglądałam sobie chmurki. około 16 kółko się skończyło i razem z Molfem i Smołą poszłam do domu. Po drodze spotkałam Martę z Sarą. Ona mi powiedziała, że nie ma warsztatów. Pogadałyśmy sobie jeszcze troszkę z Justyną, a potem poszłyśmy do parku. Posiedziałam sobie na huśtawce. Po chwili doszedł do nas Molf i wtedy Justyna i Marta zaczęły go rezać... W końcu się wkurzyłam i poszłam do domu. Nie wiem co one do niego mają, bo ja uważam, ze on jest spoko, a ona cały czas go rezają... Takie przyjaciółeczki się zrobiły... Dobra kończę. PAPAPAPA!!!! POZDROOOWIONKA :* !!!!!!!
KOMENTUJCIEEE!
Dodaj komentarz