kasiek91

Ello :( Jak widać mam bardzo zmienny humorek... Niestety znów mam doła i to z powodu moich "koleżaneczek". Moje do niedawna najlepsze kumpele zawiodły mnie. I to żeby jedna... Wszystkie... Nie rozumiem, dlaczego tylko ja jedyna nie mam przyjaciół i jeszcze na dodatek mam takiego pecha... Nic mi nie wychodzi... Chyba jednak nie będę weterynarzem, bo jeśli nie udało mi się uratować 4 małych chomiczków, to jak miałabym uratowac inne zwierzęta?? Może to nie powód, żeby rezygnować z życiowych ambicji, ale teraz przypomniałam sobie tę scenę, kiedy o 2 w nocy płakałam nad 4 maleństwami... 30 lipca minie miesiąc od ich śmierci... Moje 13 urodziny będą baardzo pechowe... Jestem taka samotna.... ;( :(:(:( papap





PS: Jeżeli zechcecie zostawić choć jednego komentarzyka, to zostawiajcie wraz z nim adres swojego bloga, jeśli go posiadacie. Pozdrowionka dla ...... nie wiem dla kogo... :(:(:( PAPAPA

Pogodziłam się właśnie z Adą, co oznacza, że wrócił mi humor. I odwołuję zdanie : "moje koleżanki okazały się fałszywe"- bo to nie prawda. A tak przy okazji chciałabym powiedzieć "publicznie" że od tej pory postanawiam się zmianić. Muszę stać się bardziej tolerancyjna i mniej uparta i egoistyczna, bo jak nie, to kiedyś wszystko stracę... Muszę się wam także pochwalić dziećmi mojej Milki- trzy małe, cudowne jamniczki otworzyły już oczka!! Mają już 27 cm długości i około 1.5 centymetrowe uszka!! Killerek, Toffi i Snikersik (to ich imiona) są już ogromnymi jamniczkami, jak na swój wiek, a tak poza tym mają już 13 dni. Jutro będą miały dwa tygodnie. A w domu oprócz 5 psów (Sara, Milka, Killer, Toffi, Snikers) mam jeszcze 13 lub 14 chomików, w tym 3 dorosłe (są jacyś chętni??). Chyba raczej będę je hodowć, wszystkie, ale nie wiem, co na to mama. W końcu jako przyszły weterynarz powinnam mieć jakąś praktykę w rzeczywistości, a nie tylko na książkach..., nie?? Dobra kończę, bo już i tak dużo napisałam. Bardzo was proszę o duuuuuuuużo komentarzyków. POZDRO!!

 
Dlaczego moje kumpele są fałszywe?? Nie wiem... Szczególnie wkurzyła mnie Ada. Nie wiem o co ma do mnie pretensje. Chyba o to, że jestem fałszywa... Jestem i umiem do tego przyznać. Denerwują mnie osoby, które są równie zawzięte jak ja...

Właśnie rozmawiałam na gg z Saimonem (Kuba Sz.) Miał on do mnie pretensje, że piszę notki tylko o koleżankach, a nie okolegach... A więc tę notkę poświęcę jemu. Kuba jest ode mnie o rok młodszy i mieszka na tej samej ulicy co ja. Jest średniego wzrostu, blondyn. Nie wiem, jaki jest z charakteru, bo go nie znam aż tak dobrze. Ogółem- spoko koleś. POZDRO !! (------dla Szumowa)

Justyna była moją najlepszą kumpelą (od razu po Pameli) ale pokłóciłyśmy się i to już koniec. Jest wysoką blondynką, szczupła, zawsze blada. Z charakteru- SUPER!!!:)Uwielbiam się z nią kłócić, ale tylko wtedy, gdy godzimy. Teraz mam nadzieję, że jak najszybciej sie pogodzimy, bo dawno z nią nie gadałam i brakuje mi tego, bo mimo to, że jesteśmy pokłócone nie jestem na nią zła i nadal bardzo ją lubię. Jeżeli będziesz miała taką okazję, żeby to przeczytać, to naprawde cie przepraszam, Justyna!! Pozdro.